Znikam!

Na tydzień z haczykiem. Wakacje. A właściwie ich końcówka pozostaje do spędzenia za granicą. Gdzie? Jak wrócę ze zdjęciami i relacją, to tajemnica zostanie ujawniona...

Myślałam, że zdążę z jeszcze jedną recenzją przed wyjazdem, ale niestety, nie uda mi się. Książkę skończyłam, ale opinia będzie po powrocie. Tak samo, jak mnóstwo innych rzeczy - podsumowanie, stosy i nowe recenzje, a także posty o innej treści. I oczywiście moja obecność na Waszych blogach.

Udanej końcówki września, czytelniczej i nie tylko takiej. Zabieram ze sobą jedną książkę, bo najpewniej nie będę miała aż tyle czasu na czytanie, żeby tachać więcej. Zawsze pozostaje jeszcze domęczanie pdfu z telefonu ;)

Do spisania!

Komentarze