Wyzwania na rok 2015


 Postanowiłam, że nie będę szaleć i ograniczę się tylko do dwóch. Jedno z nich, to wyzwanie, któremu nie podołałam przez poprzednie dwanaście miesięcy, czyli Przeczytam tyle, ile mam wzrostu stworzone przez Dzosefinn z bloga Never stop making wishes. Pytanie rodzi się tylko takie - czy jestem za wysoka czy za wolno czytam? Nie, raczej pierwsza opcja odpada... Ale ciche postanowienie, malutkie, skromne związane między innymi z wzrostowym wyzwaniem to pragnienie sięgania po większą ilość "cegieł". Kiedyś książka o objętości 350 stron była dla mnie granicą standardów i powyżej uznawałam daną powieść za "grubą". Tak, śmiech na sali. Ale teraz tomiszcze "cieńsze" niż 500 stron nie stanowi dla mnie większości Więc ambitnie będę sięgać po grube książki i może uda mi się wyczytać te moje 160 centymetrów.

Drugie wyzwanie to Grunt to okładka. Bardzo to wyzwanie lubię z niecierpliwością co miesiąc czekam na nowe hasło od Sylwuch z bloga Czasu coraz mniej, a książek coraz więcej... Zazwyczaj posiadam u siebie w biblioteczce coś, co kwalifikuje się jako lektura na dany miesiąc, a jak nie... Mam pretekst do tego, żeby pójść do księgarni i kupić coś nowego. Żyć, nie umierać, a z racji tego, że w tym roku będę brała udział w tylko dwóch wyzwaniach, liczę, że żaden miesiąc nie będzie dla mnie utrudnieniem i skoncentruję się na dobieraniu książek do okładkowego wyzwania.

No i jeszcze jedna sprawa - moje osobiste "czytanie kolorystycznie". Zrobiłam taki myk bodajże w listopadzie 2013 roku. Pozbierałam książki niebieski ze swojej półki i to właśnie je "czytałam" w danym miesiącu. Myślę, że do tej inicjatywy przystąpię w lutym i raczej nie będę jej praktykowała regularnie, ale co dwa, trzy miesiące może się zdarzyć dobieranie książek pod kątem kolorów. Fajnie to wygląda no i jest motywacja. A w lutym po trzech egzaminach na spokojnie będę mogła poczytać, o ile nie dostanę zaproszenia na sesję poprawkową... trzymajcie zatem kciuki, i ja życzę powodzenia wszystkim ambitnie przystępującym do wyzwań czytelniczych.

Komentarze