To już trzecie roczne podsumowanie, które robię na blogu. A jako, że i tak nawet z zestawieniami miesięcznymi mam problem, to muszę zerkać na ściągę, czyli chwalenie się osiągnięciami z zeszłego roku. No, to jedziemy...
Ilość książek przeczytanych w tym roku: 46 + 18 mang.
Ilość opublikowanych w tym roku recenzji: 41 (ciekawe, dokładnie tyle samo, co w roku 2013...)
Obserwatorów: 192
Postów: 84
Wejść: 42679 (w chwili pisania posta)
Najlepsze książki roku 2014:
- BZRK (Michael Grant)
- Studium w szkarłacie (Arthur Conan Doyle)
- Strzała kusziela i Wybranka kusziela (Jacqueline Carey)
- Opowieści z niebezpiecznego królestwa (J. R. R. Tolkien)
- Żelazny anioł (Alan Campbell)
- Gra o tron (George R. R. Martin)
- Mechaniczna księżniczka (Cassandra Clare)
- Przebierańcy (Mike Carey)
- Anno Dracula (Kim Newman)
- W pierścieniu ognia (Suzanne Collins)



Najmniej mnie zadowoliły:
1. Złodziej dusz (Aneta Jadowska)
2. Niekończąca się opowieść (MIchael Ende) [Nie skończyłam...]
3. Kłamca (Jakub Ćwiek)
4. Bulgur (Magda Fres)
5. Przebudzenie śpiącej królewny (Anne Rice)
Pisarze roku:
George R. R. Martin, Jaqueline Carey, Mike Carey, Suzanne Collins
Wyzwania:
1. Grunt to okładka: 13 książek
2. Dystopia 2014: 5 książek
3. Fantastyczna Polska: 6 książek
4. Z półki 2014: 25 książek (poziom 3 osiągnięty, bo miało być 16-20 książek)
5. Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: 138, 6 cm z 160 cm. Zabrakło mi 21, 4 cm
Wydarzenia około książkowe i fantastyczne w jakich brałam udział to: Dni Fantastyki we Wrocławiu, Pyrkon, Polcon i Targi książki w Katowicach. Najlepiej wspominam Pyrkon, na którym byłam po raz pierwszy i na pewno nie ostatni. W roku 2014 przeczytałam mniej książek, ale nie narzekam. Doskonale znam swoje możliwości. Miewałam poczucie winy tylko wtedy, gdy na miesiąc udawało mi się przeczytać maksymalnie dwie książki. Najwięcej przeczytałam w marcu i lipcu, bo po 8 pozycji, wliczając w to cztery mangi w marcu i trzy w lipcu. Mam zamiar w 2015 roku powalczyć jeszcze w wyzwaniu wzrostowym jak i nadal brać udział w Grunt, to okładka. Więcej nie planuję, bo to bez sensu. Tak samo jak i nie robię postanowień, a zwyczajnie czytam. Będzie mniej rozczarowań i mniej presji. Proste i nieskomplikowane. Niemniej jednak liczę na wiele wspaniałych książek i zachwycających zwrotów akcji jak i pisarzy, których będę wielbić i przeklinać zarazem. Książkowego roku 2015!
Komentarze
Prześlij komentarz
Drogi czytelniku, liczę na to, iż pozostawisz po sobie coś więcej niż tylko dwu wyrazowe stwierdzenie "Chyba przeczytam", albo "Brzmi ciekawie". Byłabym niezmiernie wdzięczna za lekkie wysilenie się co do treści zamieszczanej w komentarzu.
Z góry dziękuję za wszelkie opinie, nie tylko pozytywne, ale i krytyczne, jestem otwarta na sugestie i skłonna do podjęcia dyskusji.