High Five - Czekam na polskie wydanie...

...ale się nie doczekam. Ale uwielbiam robić tego rodzaju rankingi, zazwyczaj, o ile tylko nie chwyci mnie leń przewlekły, albo nadmiar obowiązków. A, że na razie na recenzję będzie jeszcze trzeba trochę poczekać, to w ramach przerywnika z bólem serca prezentuję poniższe zestawienie książek, które w końcu będę musiała dorwać w wersji angielskiej, bo chyba w polskim jeżyku się nie ukarzą. No, może wrzucę z jedną, która na pewno przekład na nasz język otrzyma...


HIGH FIVE! to akcja, w związku z którą na blogu pojawiać się będą rankingi ulubionych, najlepszych, najbardziej interesujących, bądź najgorszych książek, filmów, gier, postaci, itp... Dzięki temu zarówno czytelnicy mogą poznać bliżej blogerów, jak i blogerzy czytelników, jeśli ci będą chętni na podzielenie się swoimi przemyśleniami i opiniami.Link do akcji


1. Demi-Monde: Spring - Rod Rees
Tak genialna książka, jaką była część pierwsza, miażdżące zakończenie i akcja pędząca w niesamowitym tempie. I brak kontynuacji po polsku. Fakt faktem Zimę czytałam chyba ze dwa lata temu, ale wciąż, na myśl o tym, że nie będzie dalszego ciągu w polskich księgarnia, krew mnie po prostu zalewa...




2. BZRK Reloated - Michael Grant
Tego pana przedstawiać chyba nie trzeba. Przeczytałam całą serię GONE, a BZRK oczarowało mnie, wciągnęło, uzależniło i... i co? I teraz mam żyć na głodzie? Najwidoczniej, bo pierwsza część wyszła sporo czasu temu, a z tego co się orientuję, to za granicą już nawet i trzecia część się ukazała, a u nas? Cisza. Kolejna świetna seria poszła do kosza...



3. Wait for dusk (Dark Days#5) - Jocelynn Drake
Czyli wampiry w okrutnym wydaniu, intrygi, dużo akcji - brzmi jak przepis na świetne urban fantasy. I seria Dni mroku faktycznie taka jest. Jednak w erze (miejmy nadzieję już przemijającej) przesłodzonych krwiopijców polujących na sarny i króliczki zamiast na ludzi książki Jocelynn Drake się zagubiła i kontynuacja w postaci dalszych tomów nie ujrzała na polskim rynku światła dziennego. A jest to jedna z lepszych serii urban fantasy, jakie czytałam...



4. Sacrificial magic (Downside Ghosts series) - Stacia Kane
Sytuacja podobna do tej przedstawionej wyżej. Kolejna seria, która się nie wybiła, a szkoda, bo przygody Chess Putnam nie są mi obce i na pewno przez wielu doceniane. W tym przeze mnie - fankę urban fantasy. Przeczytałam trzy tomy które ukazały się nakładem wydawnictwa Amber (poprzednie trzy książki, które nie będą miały polskiej kontynuacji również są od tego wydawnictwa... Nie, żeby coś...) przekonana, że to trylogia. Żadne takie... Seria o Chess ma pięć tomów, jak dotąd, nie wiem, czy to wszystko, ale z chęcią sięgnę kiedyś po angielskojęzyczne części, które w Polsce już się nie ukarzą. Seria jedna z najlepszych urban fantasy, jakie czytałam, skazana na niedokończenie. Smuteczek.


5. City of heavenly fire (The Mortal instruments#6) - Cassandra Clare
Tej akurat książki się doczekam. Fajnie, bo seria jest świetna, choć czytając drugi tom Diabelskich maszyn stwierdziłam, że albo umiejętności autorki troszkę podupadają, albo... albo to ja dorastam i wyrastam z nawet najlepszych powieści młodzieżowych. Sama nie wiem, która opcja jest gorsza. Liczę na to, że ostatni tom zarówno Darów anioła, jak i Diabelskich maszyn mnie nie zawiodą i podniosą moją opinię o twórczości Cassandry... I błagam, niech ona się nie bierze za pisanie z P. C. Cast... Ładnie błagam.

Komentarze

  1. Współczuje ;C
    Chyba jeszcze nie trafiam na serie, która nie została przetłumaczona do końca. Tylko na Harry Pottera i kontynuację Eragona trzeba było czekać i czasem czytało się anglojęzyczne fragmenty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czekam jedynie na ostatnią ksiażkę, BZRK mam, ale jeszcze nie czytałam. A co do pisania z Casta to chyba był żart na Prima Aprilis. ;P
    Mam nadzieję, ze coś z tej listy nasze wydawnictwa wydają. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja czekam na niektóre części książek, które jeszcze nie zostały przetłumaczone i wydane w polskiej wersji, ale są zapewnienia, ze na pewno będę, więc mam nadzieję, że to prawda i się doczekam, Tb współczuję, bo wiem jaki to ból, albo przynajmniej podejrzewam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja czekam na te wampiry w okrutnym wydaniu. Takie historie mnie kręcą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bałam się, że się nie doczekam drugiej części "Hyperversum", bo nie chcieli jej wydać w Polsce, ale na szczęście już za 10 dni premiera :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsza książka ma taaaką ładną okładkę... *.*

    Też czekam na polskie wydania różnych kontynuacji np. z serii Żelaznego Dworu i co? i dalej nie ma! i chyba nie będzie. :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Na książkę Clare też czekam. Trzecią część "Diabelskich maszyn" dopiero co skończyłam i mam problem z całą serią - słabsza zarówno od "Darów" jak i od "Kronik".

    OdpowiedzUsuń
  8. To okropne kiedy wydawcy porzucają serie, BZRK czeka u mnie na półce i przypuszczam, że dalszy ciąg trzeba będzie przeczytać po angielsku...

    OdpowiedzUsuń
  9. Kossakowska jest znana głównie z "Cyklu anielskiego", który rzeczywiście warto przeczytać.
    Patrząc po recenzji 2 tomu DM, miałyśmy podobne odczucia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Podobnie jak Ty myślałam, że książki pani Kane to trylogia, coraz częściej dostrzegam, ze Amber nie wydaje całych serii, więc jak coś zaczyna to lepiej się bać. Na ostatnią część Darów także czekam, chociaż "Miasto zagubionych dusz" jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja niestety żadnej z tych książek nie uplasowałabym na tej liście. Tak, jak zwykle muszę się wyróżnić. Jestem inna, znaczy sobą.
    Dobra, koniec pieprzenia o głupotach.
    Tak, zapomniałaś dopisać, że w ramach wolnego czasu lubisz także porozmawiać ze mną na facebooku, wyciągając ze mnie coraz większą głupotę. Ja się po raz kolejny pytam - co Wy widzicie w moim opowiadaniu? :O xD
    Czekam na Twój bestseller. <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazdroszczę Ci możliwości czytania książek po angielsku. Ja taka staruszka, a jakoś nie było mi po drodze z nauką tego języka... Widzę w Tobie potencjał do wyłapywania perełek :) Możesz się stać czarnym koniem wydawnictw :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam ten ból :C Do tej pory mi przykro, że nie ma ostatniej części "Dziewczyn z Hex Hall", które podobały mi się, ale na szczęście ktoś się tego podjął i na internecie jest takie nieoficjalne tłumaczenie. Lepszy rydz, niż nic. No, i Laila Winter... Taka ciekawa książka, a tylko pierwszą część wydali :C A to jest po hiszpańsku, więc raczej nie mam szans na internetowe tłumaczenie.
    Co do Demi-Monde... nie ma drugiej części? I nie będzie? :O A tak mnie ciekawiła Zima... Ale nie wiem, czy chcę czytać, skoro mają mi przerwać pewnie w najlepszym momencie -,-

    OdpowiedzUsuń
  14. Cassandra Clare - kiedy zdobędę ją w swoje łapki?

    OdpowiedzUsuń
  15. Z wyżej wymienionych książek czekam na ostatnią. Ale z tego co czytałam, nie musimy się obawiać, że Cassandra nawiąże współprace z P.C Cast, ponieważ zaczyna pisać inną serię.
    O reszcie niestety słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Również czekam na Cassandrę Clare! I już nie mogę się doczekać kiedy książka zostanie u nas wydana :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku, liczę na to, iż pozostawisz po sobie coś więcej niż tylko dwu wyrazowe stwierdzenie "Chyba przeczytam", albo "Brzmi ciekawie". Byłabym niezmiernie wdzięczna za lekkie wysilenie się co do treści zamieszczanej w komentarzu.
Z góry dziękuję za wszelkie opinie, nie tylko pozytywne, ale i krytyczne, jestem otwarta na sugestie i skłonna do podjęcia dyskusji.