Tajemnice Sztormowego Dworu


Uskevrenowie to ród uchodzący za najzamożniejszy w Selgaunt - krainie stworzonej na potrzeby między innymi, tego zbioru opowiadań. Ale jest to zbiór specyficzny, bo nie wyszedł spod ręki jednego autora, a siedmiu. Każdy z pisarzy nakreśla nam sylwetkę jednej postaci związanej z rodem Uskevrenów. Wcześniej nie miałam styczności z takim zbiorem i czytanie Tajemnic sztormowego dworu było dla mnie nowym doznaniem.

Po zakupie książki spojrzałam na jej ocenę na LC i zasmucił mnie fakt, że Tajemnice sztormowego dworu dostały notę mniejszą od piątki. Zaczęłam czytać trochę zniechęcona i... I po raz kolejny przekonałam się, że nie ma co wierzyć w zwykłe cyferki, bo w tym przypadku okazały się zupełnie nieadekwatne do zawartości książki.

Pierwsze opowiadanie, autorstwa Eda Greenwooda szczerze powiedziawszy trochę zniechęca do dalszego czytania. Język jakim posługuje się pisarz jest ciężki, nieco stylizowany na pochodzący z dawnych czasów. W opowiadaniu tym zostaje nam przedstawiony Thamalon Uskevren - głowa rodu. Dostojny patriarcha został wykreowany na surowego, ale mądrego mężczyznę, któremu leży na sercu dobro rodziny, ale i jej pozycja w społeczeństwie. Pomimo, że nie czytało mi się łatwo to zauważyłam w tym opowiadaniu coś niezwykłego i bardzo dobrze dopracowanego, co również przejawiało się w kolejnych historiach - niepowtarzalny klimat, jaki udało się stworzyć autorom. Jest tajemniczy, magiczny i z odrobiną mroczności. Również członkowie rodu wprowadzają aurę podniosłości i dostojności, przez co opowiadania czyta się z zaciekawieniem.

I tak o to od szczegółu, do ogółu, czyli myślenie indukcyjne sprawiło, że przeszłam do omawiania całokształtu Tajemnic sztormowego dworu. Wszystkie opowiadania bardzo mnie zainteresowały, a i nie mogłam dopatrzeć się jakichś większych u chybień. Moimi faworytami wśród postaci stali się młodszy Thamalon Uskevren i Thazienne, jego siostra, oraz pokojówka - Larajin. Każdy z bohaterów skrywał jakąś tajemnicę i co ciekawe, okazały się to dość nietypowe i intrygujące sekrety. Z chęcią sięgnę jeszcze po książki z udziałem postaci związanych z Sztormowym dworem. Polecam jako lekką, ale wciągającą lekturę fantasy. Jest magia, są nietypowe stworzenia, jest niebezpieczeństwo i tajne, oraz nielegalne stowarzyszenia. Czyli nic, tylko polować na inne tytuły o Selgaunt!
Moja ocena: 8/10

Autorzy: Ed Greenwood, Paul Kemp, Clayton Emery, Lisa Smedman, Dave Gross, Richard Lee Bayers, Voronica Whitney Robinson
Wydawnictwo: ISA
Ilość stron: 346
Rok wydania: 2000 (oryginał), 2003 (w Polsce)

Przeczytane do wyzwań:
1. Grunt to okładka
2. Z półki
3. Przeczytam tyle ile mam wzrostu (+2,3 cm)

Komentarze

  1. Ja też czasem byłam załamana, bo książka, którą kupiłam miała fatalne oceny, a okazało się, że mi przypadła do gustu. Tej jednak raczej nie przeczytam, bo jakoś za opowiadaniami nie przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba każdemu zdarza się taka sytuacja, ale trudno mi teraz przypomnieć o jaką książkę chodziło w moim przypadku... Ja też stronię od opowiadań, więc książkę sobie chyba daruję... :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Magiczna okładka *.*

    Choć opowiadań nie lubię, to do tych mnie bardzo zachęciłaś. Lubie jak książka ma klimat, ciekawych bohaterów i...należy do fantastyki. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Tym razem chyba to coś nie dla mnie. Okładka jest piękna <3
    Pozdrawiam Natalia Z :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Opowiadania zwykle róznie wypadają, często zawodzą. Ale w tym przypadku wygląda na to, że warto. Okładka wygląda znajomo... A opowieści mogą byc ciekawe... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy pomysł na stworzenie takiego zbioru. Ocena na LC faktycznie zniechęca, ale dobrze wiedzieć, że nie zawsze to się sprawdza ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku, liczę na to, iż pozostawisz po sobie coś więcej niż tylko dwu wyrazowe stwierdzenie "Chyba przeczytam", albo "Brzmi ciekawie". Byłabym niezmiernie wdzięczna za lekkie wysilenie się co do treści zamieszczanej w komentarzu.
Z góry dziękuję za wszelkie opinie, nie tylko pozytywne, ale i krytyczne, jestem otwarta na sugestie i skłonna do podjęcia dyskusji.