Słowo się rzekło i spełnione musi zostać:) A zatem prezentuję resztę sierpniowych zdobyczy:
Od góry:
1. Błękitny księżyc (Simon R. Green) - przeczytane i zrecenzowane, a zakupione za jakieś 15 zł w Saturnie
2. Pieśniarz wiatru (William Nicholson) - bardzo lubię wydawnictwo Fabryka słów, w większości ich książki są fajnie wydane i całkiem wciągające, a na pewno mnie nie dołują. A Pieśniarza wiatru chciałam od jakiegoś już czasu nabyć, więc oto i jest, za około 16 zł również z Saturna.
3. Przebierańcy (Mike Carey) - Trzeci tom przygód Felixa Castora, jedna z najlepszych serii urban fantasy, jakie czytałam. uwielbiam styl autora i głównego bohatera, a jak zobaczyłam, że na bonito.pl trzeci tom jest za 17,50 zł to musiałam wziąć.
4. Żelazny anioł (Alan Campbell) - kontynuacja Nocy blizn, która mocno zapadła mi w pamięć i której autor również urzekł mnie swoim stylem. Zaczęłam już czytać, ale chwilowo za ciężka dla mnie jak na obecny, gorący okres, kiedy to ciągle jestem czymś zajęta i gdzieś zabiegana. Ale liczę, że jeszcze we wrześniu zabiorę się za lekturę.
5. Przystanek Woodstock (Jurek Owsiak, Jan Skaradziński) - za niecałe 7 zł w Matrasie w promocji, zakupione na początku sierpnia, kiedy to rzeczony Woodstock się kończył, a ja nie mogłam na nim być. Ale wszystko przede mną, za rok się tam wybiorę!
Zadowolona z sierpniowych zdobyczy jestem bardzo, choć nadal przede mną sporo książek do przeczytania. Czeka w kolejce około 25 lektur, w tym kilka pozaczynanych solidnie... Zajęłam się obecnie lekturą Kapitana Cooka, choć sięgnięcie po tą książkę to czysty przypadek, ale za to jaki trafny wybór;) Więcej za kilka dni napiszę na ten temat, kiedy przyjdzie skrobać mi recenzję.
Feliks Castor, to co tygryski lubią najbardziej. Mam nadzieję, że podobnie jak mnie, Tobie również "Przebierańcy" wynagrodzą nieco słabszy "Błędny krąg". Miłej lektury życzę. :)
OdpowiedzUsuń"Żelaznego anioła" widziałam niedawno w Empiku, w czasie mojego polowania na pierwszą część "Darów anioła". Nie powiem, zainteresowała mnie ta książka, więc z niecierpliwością czekam na Twoją opinię o niej!
A na Woodstock... Cóż, chyba wolę pojechać i sama się przekonać jak tam jest. ^^
Może wyjdę na głupka, ale co to jest "Przystanek Woodstock"?? Nie pierwszy raz o tym słyszę, ale nie mam pojęcia o co kaman.
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do The Versatile Blogger :)
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda bardzo ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńOj, znam ten ból! Ja tez mam dosc sporo ksiazek do przeczytania, a czasu niestey coraz mniej. Czekam na recki.
OdpowiedzUsuńSuper pozycje! Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńKsiążki troszeczkę nie w moim stylu, ale ponieważ lubię poznawać nowe rzeczy, chętnie przeczytam ich recenzje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
nic nie znam, ale "Pieśniarz wiatru" mnie intryguje po samym tytule :)
OdpowiedzUsuńAch te promocyjne ceny :D Ja na razie staram się ograniczyć ksiązkowe zakupy, chociaz mnie tanie ksiazki tez kuszą :D
OdpowiedzUsuńJak zwykle - pokaźnie. :)
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że ten Saturn to jakieś całkiem przystępne oferty ma, a ja wchodzę tam raz na rok, niestety:(
OdpowiedzUsuńwritten-by-bird.blogspot.com
Nie znam żadnej z tych książek :(
OdpowiedzUsuńPozostaje życzyć miłego czytania i czekać na recenzje ;)
OdpowiedzUsuń