High Five - Plany czytelnicze na wakacje

HIGH FIVE! to nowa akcja, w związku z którą na blogu pojawiać się będą rankingi ulubionych, najlepszych, najbardziej interesujących, bądź najgorszych książek, filmów, gier, postaci, itp...
 Dzięki temu zarówno czytelnicy mogą poznać bliżej blogerów, jak i blogerzy czytelników, jeśli ci będą chętni na podzielenie się swoimi przemyśleniami i opiniami.
KLIK < Info o akcji i zapisy


Wakacje co prawda zaczęły mi się już z dniem 17 maja, ale wyniki matur będę miała jutro i dopiero jutro będę mogła odetchnąć z ulgą... I pełną parą zająć się załatwianiem studiów i mieszkania. Jednak wakacje to wakacje i na książki czasu będzie... teoretycznie więcej. Ale w praktyce...


Tak teraz patrzę i patrzę... Chyba nieprzytomna byłam, jak układałam stosik, bo jedna książka napisem do góry nogami i Canavan nie w kolejności. Bywa...

1. Mechaniczny anioł i Mechaniczny książę - Druga seria Cassandry Clare, której Darami anioła jestem zauroczona i z tęsknoty za klimatem jej książek, a także z powodu bardzo korzystnej promocji w empiku nabyłam oba tomy Piekielnych maszyn. Czyli "W oczekiwaniu na ostatni tom DA..."
2. Nowicjuszka i Wielki mistrz (Trudi Canavan) - Pierwszy tom na kolana nie powalił, ale wypadł obiecująco i polubiłam Soneę. Z chęcią zabiorę się za kontynuację, a po Wielkim mistrzu mam już pierwszy tom kolejnej serii Canavan - Z Misją ambasadora na czele :)
3. Przez burze ognia (Veronica Rossi) - jeden z najświeższych nabytków, między innymi przyczynił się do postanowienia: Nim nie przeczytam 10ciu książek, nie kupię nowej. I tak oto mam nadzieję zmuszę się do nadrobienia zaległości, a z postanowienia mam już prawie dwie książki przeczytane...
4. Niewidzialna (Rachel Caine) - już raz w High Five się mojego autorstwa pojawiła, jako książka która czeka na półce. Zawsze, gdy chcę się za nią wziąć, wypada mi co innego i tak Niewidzialna pozostaje dla mnie niewidzialna od grudnia...
5. Władca pierścieni (J. R. R. Tolkien) - przyznaję, zaczęłam już czytać i... utknęłam w prologu. Ale umówiłam się z kumpelą na wspólne czytanie Tolkiena. Będziemy siedzieć obok siebie, każda ze swoim egzemplarzem (ona - ładnym, nowiutkim i z ładną okładką, ja z moim bardziej szpetnym, z krasnoludem na okładce i pogiętymi stronami...) i czytać, wspierając się emocjonalnie.

Te i wiele wiele więcej... Mam nadzieję, że jeszcze w lipcu pojawią się recenzje przynajmniej dwóch książek z tego stosiku :) Tymczasem:

a) wracam do lektury ostatniego tomu GONE - wieczorem pewnie będę skrobała recenzję. Oj dzieje się wiele.
b) wracam do lenienia się przeplatanego z wyszukiwaniem korzystnych ofert mieszkaniowych dla trzech przyszłych studentek.

Miłej... miłego (chwilę zajęło mi przypomnienie sobie, co to mamy za dzień tygodnia) czwartku!

DżejEr


Komentarze

  1. Cztery dolne pozycje czytałam, serdecznie polecam ;) Diabelskie Maszyny trzymają poziom Darów lub nawet są ciut wyżej, one opierają sie bardziej na tajemnicach, sekretach i uczuciach, świetne ksiażki ;) Powieści Tolkiena sama mam w planach, trzeba się z anie zabrać :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też zrobiłam sobie taki szlaban na książki - przeczytasz dziesięć, kupisz nową. Na razie ciężko idzie, ale ważne, że są chęci ;)
    Piekielne Maszyny bardziej mi się podobały od DA - ale to chyba dlatego, że wiktoriański motyw strasznie mnie zawsze czaruje... Podobnie jak Ty mam w planach Tolkiena na te wakacje, zobaczymy, co z tego wyjdzie ;)
    Życzę miłego czytania :)
    Pozdrawiam,
    Mai

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie czytałam żadnej z tych książek. Życzę miłej lektury i dobrych wyników z matury (o zrymowało się).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Same świetne tytuły! W oczekiwaniu na ostatnią część DA chyba sobie odświezę pamięć i przeczytam "Mechanicznego Anioła" od początku, a później drugą część, której jeszcze nie czytałam.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Piekielne maszyny" świetne, skoro polubiłaś "Dary anioła", to ta seria też ci się spodoba. Na mnie też czeka "Przez burzę ognia".
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że jesli lubisz pozostałe twory pani Cassie Clare to również i Piekielne Maszyny ci się spodobają. Trylogię Czarnego Maga uwielbiam! Bardzo miło spędziłam czas z tymi książkami. Przez burze ognia strasznie chciałabym przeczytać, ale na razie mam zbyt długą kolejkę powieści na półce, bym mogła jeszcze dorzucić tą. Po Niewidzialną też chętnie bym sięgnęła zwłaszcza, że lubię Wampiry z Morganville tejże autorki. Już nie wspominając o Tolkienie! Miłego czytania!
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkę "Mechaniczny anioł" niedawno wypożyczyłam z biblioteki i jak przeczytam to co mam zaplanowane to się za nią wezmę. "Władcę pierścieni" uwielbiam chociaż nie czytałam jeszcze "Powrotu króla" (czekam od stycznia tego roku aż ktoś łaskawie odda ją do biblioteki i pewnie się nie doczekam!!). A tyn cytat jest świetny, w zupełności się z nim zgadzam :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymam jutro kciuki - powodzenia na wynikach! Twoje wakacje zapowiadają się bardzo ciekawie. Czekam na recenzję "Przez burze ognia".

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa forma :) Serdecznie polecam ci książki pani Canavy mnie bardzo sie one spodobały. Władców pierścieni także mam zamiar przeczytać, ale w moim przypadku bedzie to cala trylogia :) trzymam kciuki za ciebie i za mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku, liczę na to, iż pozostawisz po sobie coś więcej niż tylko dwu wyrazowe stwierdzenie "Chyba przeczytam", albo "Brzmi ciekawie". Byłabym niezmiernie wdzięczna za lekkie wysilenie się co do treści zamieszczanej w komentarzu.
Z góry dziękuję za wszelkie opinie, nie tylko pozytywne, ale i krytyczne, jestem otwarta na sugestie i skłonna do podjęcia dyskusji.