Nightmare

 Tytuł taki a nie inny, bo sen miałam dziwny, bardzo mocno powiązany z osobą, o której wieczora wczorajszego myślałam... Niekoniecznie pozytywnie, więc o tyle ciekawe, że mi się wyśniła.
 Jakaś dziwna jestem od wczoraj, taka "bez kija nie podchodź". Nie umiem sobie miejsca znaleźć, dzisiaj rano sprzątałam w wyniku czego na biurku zrobiło się dużo... zbyt dużo miejsca.
 Czytam sobie Maga w czerni autorstwa Jaye Wells i powiem szczerze, że całkiem dobrze trafia autorka w moje gusta. Urban fantasy z dużą ilością akcji, oryginalnymi i nieszablonowymi bohaterami oraz ciętym humorem. Trzecia część ukazała się już w Polsce, oby i czwarta szybko wyszła, bo mam ochotę na kontynuację... jeszcze mi jakieś 150 stron zostało do końca Maga, ale cóż, szybko się czyta.
 Trza się się będzie za lekturę wziąć, nie ma bata. Zostały już tylko dwa tygodnie, a jak na ironię, wszystkim się przypomniało, że coś ode mnie chcą. Najgoręcej zrobi się pod samą końcówkę, kiedy to wreszcie plany wszystkich zainteresowanych będą uwzględniały spotkanie ze mną...
 Gorąco jak cholera, a wczoraj na jazdę przypadła mi Czara. Na początku dość leniwa, jak to ma w zwyczaju, ale potem, w odróżnieniu od Bolka i Lolka rozkręca się na całego;)
 We wtorek późnym popołudniem, bądź w środę przed południem zamiar mam się wybrać do Wrocławia. Coraz częściej w moje myśli wkrada się zbliżająca ma osiemnastka... Jakoś to wszystko trzeba będzie zorganizować w miarę sprawnie i tak, żeby nieodpowiednie osoby, o pewnych rzeczach nie wiedziały... Ale do października czasu jeszcze trochę, więc nie ma co się w tej chwili martwić.
 Marzy mi się, żeby Linkin Park znów zawitali w nasze skromne progi. Ile ja bym dała za to, żeby znów zanleźć się na Pepsi Arenie i wydzierać się... I bleed it out diggin deeper jut to throw it away... I tak dalej i tak dalej...
Chyba coś popiszę, bo jak dalej tak pójdzie, to za cholerę nie poprawię pierwszego rozdziału, a mam nową koncepcję na to, jak powinien wyglądać...
 To co, tym razem piosenka? Tak się zastanawiam, co mi po głowie chodzi... A, niech będzie, nowe odkrycie muzyczne (dzięki Tajemnicy) ostatnich dni...

Komentarze

  1. Na kolejny koncert jadę z Tobą! ^^ Szkoda, że nie masz na Czarze zdjęć. Chciałabym to zobaczyć. ^^
    Tiamat <3

    P.S. Musiałam edytować ten wpis! Wiesz, jaka liczba wyświetliła mi się,żeby wysłać komentarz?! 737! ^^ hahahah xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze ale Ci zazdroszczę bycia na koncercie LP <3 Masz szczęście :)
    Hmmm jesteś lepsza ode mnie ja do sprzątania szafy zbieram się od początku wakacji xD

    OdpowiedzUsuń
  3. podobno czasem tak się zdarza, że osoba, o której się intensywnie (nie koniecznie dobrze) myśli pojawia sie w snach, podświadomość te sprawy;)
    czuję się jakoś staro słuchając, że niektórzy dopiero dobijają do 18...ech miało się kiedyś tyle lat;)
    ale pocieszam się, że ja mam za to miesiąc dłuższe wakacje;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku, liczę na to, iż pozostawisz po sobie coś więcej niż tylko dwu wyrazowe stwierdzenie "Chyba przeczytam", albo "Brzmi ciekawie". Byłabym niezmiernie wdzięczna za lekkie wysilenie się co do treści zamieszczanej w komentarzu.
Z góry dziękuję za wszelkie opinie, nie tylko pozytywne, ale i krytyczne, jestem otwarta na sugestie i skłonna do podjęcia dyskusji.