Krew, cynamon i jogurt o smaku pieczonych jabłek;)

Ja się w ogóle do tego nadaję? Do blogowania? Ha ha, dodaję posta, bo właściwie zaplanowałam sobie, no i jeszcze obiecałam komuś. A teraz Tajemnica dostanie palpitacji serca, jak wyznam, że przez mój przerażający wszystkich, (ze mną włącznie) umysł przewinęła się myśl... A może by tak dodać do tego wpisu dzisiejszą fotkę z krwią?:>  Wyluzuj Tajemnico, aż tak wredna nie jestem... czasami. Kiedyś byłam niewinna i spokojna, skryta i cicha, nie przekraczałam pewnych granic. A teraz to się zmieniło. Chociaż dla przyjaciół śmiem twierdzić, jestem w porządku. A reszta to tam...
 Dzisiaj patatajałam na Bolku. Misio do przytulania, zimnokrwisty (taki typ, nie chodzi o temperaturę), francuska rasa. Grzeczny był, nie to co ostatnio jego sąsiad z boksu. Kocham to. Kocham jeździć konno, a słowo koń od zawsze było dla mnie magiczne. I jest nadal. Bardziej magiczne niż Linkin Park, czy Morganville.
 Perspektyw na wyjazd na razie nie ma, ale to się jeszcze zobaczy, pojutrze ojciec wraca skądś tam i powiedział, że w razie czego mam być gotowa na zryw niepodległościowy... Znaczy, zebrać się i może spontanicznie gdzieś wyjechać. Bez kompa się nie ruszę, ale nie wiem, jak z netem będzie.
 Pachnie mi cynamonem. Świeczkę sobie zapaliłam, bo lubię, sympatycznie jest i nastrojowo. I fajnie się pisze. Ciąg dalszy Carmen, czas na bal u wilkołaków. I patrząc na to, co się ma zdarzyć w najbliższej i nieco dalszej przyszłości tej hmm, historii z całą pewnością mogę stwierdzić... I'm little monster. Tja, kocham dręczyć moich bohaterów. Im więcej kłód pod nogami, tym lepiej.
 Wyczekuję z utęsknieniem na kolejny fragment P. Klimatyczne to i takie... niespotykanie, oryginalnie magiczne. Ot co, to jest to określenie którego szukałam. Tajemnica się spisuje w tworzeniu aury tajemniczej. Masło maślane. Fajne masło.
 Zabrałam się właśnie za jogurt - Jogobella o smaku pieczonych jabłek. Pycha.
 I na koniec, co by tu dodać? Fotkę jakąś, czy może piosenkę... a, niech bedzie na przemian. To dzisiaj kolej na zdjęcie.
Lubię to zdjęcie, naprawdę je lubię. Z początku lipca, a może z połowy. Kwintesencja wakacyjności. To nie ja na nim jestem ku gwoli ścisłości. Pozdro dla Oli;) Tęsknię, zobaczy się pewnie niedługo, jak do Wrocka się wybiorę...

Komentarze

  1. No jakbyś dodała to zdjęcie, nie ujrzałabyś już światła dziennego chyba! xD
    Mi też pachnie cynamonem, świeczuszka się pali, dodaje atmosfery ^^ Może pociągnę P. za chwilę, skoro tak ładnie ją opisałaś :* Dzięki, jak już poprawię ten początek, o którym Ci mówiłam, to znów wydrukuję i w tedy przeczytasz od początku... Co Ty na to? ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem jak najbardziej za. Ale ja nie wiem, jak to dzisiaj ze mną będzie... weszłam na kwejka

      Usuń
  2. Skoro lubisz konie to może cię ucieszy, że w mojej opowieści migną ze dwa. Tylko, wiesz...sama nie mam z końmi większego doświadczenia. Są może jakieś konkretne zasady jakie należy przestrzegać podchodząc do konia tak by go nie spłoszyć?
    Puki co w kwestii opisywania mowy ciała i wygladu muszę używać wyobraźni, a ta jest mocno wybujała XD.
    Zastanawiam się czy są jakieś synonimy słowa końska głowa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łeb;) Ale głowa ładniej brzmi. Jak coś, to w kwestii koni i jeździectwa służę pomocą;)

      Usuń
    2. Cóż jak zauważysz coś co ci się nie zgadza to daj znać ;-).

      Usuń
  3. Zazdroszczę możliwość jeździectwa

    Pozdrawiam:)

    a co do synonimów:
    czaszka, czerep, globus, kiepełe, latarnia, łeb, łepetyna

    OdpowiedzUsuń
  4. Nadajesz sie do blogowania :-)) pisz dalej , pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej! Szukasz interesującego miejsca w sieci? Zapraszamy na
    www.friends.pun.pl <- jedyne w swoim rodzaju forum dyskusyjne. Rozmawiamy o wszystkim, co nas
    dotyczy, nie ma tematów tabu, a ciepła atmosfera pozwoli każdemu poczuć
    się jak w domu. ;)
    Tu poznasz ciekawych, pomysłowych ludzi, zabawisz się, wygadasz, a może
    nawet okaże się, że TO jest właśnie Twoje miejsce.
    Spróbuj już dziś, nie masz nic do stracenia. :)

    www.friends.pun.pl

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku, liczę na to, iż pozostawisz po sobie coś więcej niż tylko dwu wyrazowe stwierdzenie "Chyba przeczytam", albo "Brzmi ciekawie". Byłabym niezmiernie wdzięczna za lekkie wysilenie się co do treści zamieszczanej w komentarzu.
Z góry dziękuję za wszelkie opinie, nie tylko pozytywne, ale i krytyczne, jestem otwarta na sugestie i skłonna do podjęcia dyskusji.