HIGH FIVE! to nowa akcja, w związku z którą na blogu pojawiać się będą rankingi ulubionych, najlepszych, najbardziej interesujących, bądź najgorszych książek, filmów, gier, postaci, itp...
Dzięki temu zarówno czytelnicy mogą poznać bliżej blogerów, jak i blogerzy czytelników, jeśli ci będą chętni na podzielenie się swoimi przemyśleniami i opiniami.
Dzięki temu zarówno czytelnicy mogą poznać bliżej blogerów, jak i blogerzy czytelników, jeśli ci będą chętni na podzielenie się swoimi przemyśleniami i opiniami.
Info o akcji: -klik-
1. Chłopcy (Jakub Ćwiek)
Spotkałam się z opinią, że jest to jedna z NAJGORSZYCH okładek... Nie pamiętam gdzie, nie pamiętam jakie to było zestawienie, w każdym razie wydaje mi się, że błędnym było umieszczenie okładki Chłopców Ćwieka wśród nieciekawych. Jak widać, mamy tu dbałość o szczegóły na wysokim poziomie, nie tylko na przedzie, ale i z tyłu, a niektóre elementy jak i tytuł książki są uwypuklone i połyskujące. W dodatku grafika bardzo dobrze wpasowuje się w moje klimaty, już samą okładką byłam oczarowana. Jest to jeden z nie wielu przykładów na to, że dobra okładka = dobra książka. Co nie znaczy, że nie będzie więcej takich przykładów.
2. Córka dymu i kości (Laini Tylor)
Wydawnictwo, którego nakładem ukazała się ta książka nie słynie z dobrych okładek i zachowanie oryginalnej okładki na pewno było dobrym posunięciem. Żywy turkusowy w zestawieniu z czarno białą resztą przyciągają uwagę i nieźle oddają klimat książki. Kiedy ja wreszcie dorwę kontynuację niech mi ktoś powie!
3. Upadli (Lauren Kate)
Książki z tej serii nie zachwyciły mnie na żadnej płaszczyźnie, ale to zasługą okładki był fakt, że sięgnęłam po pierwszy tom. Piękna, tajemnicza kolorystyka i te cudowne suknie z okładki pierwszej i drugiej części.
4. Noc blizn (Alan Campbell)
Gdyby nie okładka to bym tej książki chyba nie wzięła, a tak zafundowałam sobie cudowną lekturę, którą choć pochłaniałam rok temu to do dzisiaj mam przed oczami niektóre sceny i teksty bohaterów. Polecam książkę nie tylko ze względu na nietypową okładkę...
5. Pocałunek kier
Kontrastowe kolory mnie przyciągają, zawsze niemalże i taka jest okładka Kiera. A że w żaden sposób nie uraża mojego poczucia estetyki, wręcz przeciwnie - w tym polu punktuje to nie mogłam nie umieścić tej okładki w zestawieniu:)
Seria od Lauren Kate faktycznie ma śliczne okładki - to właśnie one mnie przyciągnęły do siebie. Z Twojego zestawienia podoba mi się jeszcze "Noc blizn" - nie czytałam, ale słyszałam o tej książce. Okładkę ma naprawdę ciekawą ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mai
Okładki rzeczywiście wybrałaś ciekawe. Podoba mi się okładka Pocałunku Kier, książki nie czytałam, ale okładka jest oryginalna i tajemnicza, bardzo ciekawa. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Noc blizn jest taka mroczna :D Upadli w sumie też :)
OdpowiedzUsuń"Chłopcy" mają jedną z najlepszych okładek jakie kiedykolwiek widziałam :) No i są na niej chłopcy, którzy skradli me serce: Kędziorek i Milczek :D
OdpowiedzUsuńSwego czasu strasznie podobała mi się okładka książki Upadli, lecz teraz już mniej.
OdpowiedzUsuńPierwsze dwie i ostatnia - jestem na tak! :P
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie wpadłabym na takie "high five" :D
OdpowiedzUsuńNoc blizn aż sprawiła, że serce zaczęło mi szybciej bić. ;) Piorunujące wrażenie. A reszta okładek mi się nie podoba - widać mamy totalnie różne gusta. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zestawienie, okładki tak mi się spodobały, że na pewno wzięłabym do ręki książki, mimo że nie jest to tematyka dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa bym tutaj dodała jeszcze trylogię Lauren Oliver "Delirium" :) Zapraszam: http://naszksiazkowir.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńOkładki z Upadłych są bardzo ładne. Nie czytałam jeszcze tej serii, ale chętnie to zrobię, chociaż już wiem, że się przeliczę :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie, wszystkie mi sie podobaja.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się okładka "Upadli" :)
OdpowiedzUsuń"Noc blizn" i "pocałunek kier" ma faktycznie bardzo ładne okładki :)
OdpowiedzUsuńCały cykl Upadli ma świetne okładki. Ja lubię jeszcze amerykańskie okładki Darów Anioła i Diabelnych maszyn. :)
OdpowiedzUsuńOj mamy zupełnie inny gust, dla mnie to jedne z najbrzydszych okładek jakie widziałam ;p
OdpowiedzUsuńOkładki rzeczywiście ładne. A sukienki z okładek książek Lauren Kate są prześliczne ;)
OdpowiedzUsuńNauczyłam się nie oceniać książek po okładce, m.in. dlatego, że kiedyś już jedną w ten sposób kupiłam. Do tej pory kurzy się na półce i wiem, że raczej po nią nie sięgnę. A jeżeli chodzi o okładki same w sobie, to "Upadli" mają świetne, tylko co z tego, jak treść marna?
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jeszcze okładka "Pocałunku kier" i "Chłopców".
Uwielbiam okładki "Córki dymu i kości" oraz "Upadłych". Są naprawdę niesamowite :)
OdpowiedzUsuń